Dlaczego biała suknia do ślubu?
Coraz częściej sukienka wybierana do ślubu nie jest już biała. Czy wiecie skąd wzięła się tradycja panny młodej w bieli?
Czy suknia ślubna zawsze była biała?
Wręcz przeciwnie. Dawniej wkładano to co najbardziej strojne, odświętne, bogate. Na ile kogo było stać, bo inaczej funkcjonowało społeczeństwo i kreacje także odzwierciedlały zasobność rodzin. Suknie do ślubu były więc kolorowe. W XVI wieku królowa Szkotów Maria I Stuart poślubiając Franciszka I Walezjusza jako jedna z pierwszych kobiet włożyła do ślubu białą suknie ślubną. I był to ówczesny skandal, ponieważ do tego czasu biel we Francji była kolorem żałobnym.
W 1840 roku królowa Wiktoria Hanowerska do ślubu z księciem Albertem włożyła białą suknię ślubną. Od czasów wiktoriańskich i ślubu nowoczesnej monarchini (to ona oświadczyła się księciu, który był niższy rodem, więc mu nie wypadało) coraz więcej panien młodych inspirowało się jej ślubnym wizerunkiem. Nie stało się to jednak od razu. Królowa chciała wesprzeć rodzimą produkcję drogich koronek, których wybielanie nie było wówczas zbyt popularne. Dotąd suknie ślubne mogły być w dowolnym kolorze poza czarnym symbolizującym żałobę i czerwonym, w kulturze Zachodu przypisywanym paniom lekkich obyczajów.
Suknie ślubne miały odzwierciedlać bogactwo rodów, biel od stóp do głów wiązała się również z czyszczeniem takich kreacji i większości kobiet zwyczajnie nie było na to stać. Podobnie jak na kupienie sukienki „na raz”.
Royal weddings do dziś mają swoją tradycję, o czym ostatnimi laty przypominały nam śluby Kate i Williama. Królewskie śluby i stylizacje przejęli następnie celebryci, gwiazdy kina i biznesu, którzy w ten sposób mogli, przynajmniej wizualnie, zbliżyć się do wyższych sfer.
Stosunkowo niedawno, bo dopiero w połowie XX wieku Coco Chanel szerzej rozpropagowała modę na białe suknie ślubne. Zawdzięczamy jej więcej niż popularyzowanie spodni, kostiumu czy małej czarnej. Obok projektów haute couture dla wybrańców, masowa produkcja spowodowała, że kobiety skłoniły się ku ślubnej bieli. Czyżby jako symbolu czystości?
Co symbolizuje biała suknia ślubna?
Biała suknia symbolizuje w naszej kulturze oczywiście niewinność i czystość, w kontekście seksualnym. Cnotliwa panna młoda dopiero w noc poślubną miała poznać tajemnice małżeńskiej alkowy. Plus wspomniana wcześniej wyjątkowość kreacji, którą po weselnych szaleństwach trzeba porządnie wyczyścić. Ze względu na użyte materiały wymagało to dodatkowych, często wysokich kosztów specjalistycznego prania.
Stosunkowo świeża tradycja ślubu w białej sukni może nie zanika, ale pozwala już na większą dowolność w wyborze koloru. Wiele par współżyje przed ślubem, wiele już ze sobą mieszka. Aspekt cnotliwości, trochę generalizując, przeszedł więc do krótkiej historii białej sukni ślubnej. Chociaż religia katolicka wyraźnie określa stanowisko w tej kwestii, wiemy jak wygląda rzeczywistość.
Czym zastąpić białą suknię ślubną?
Tutaj podpowiadają nam projektanci. Szczególnym uznaniem cieszą się odcienie ecru, brzoskwini, różu, błękitu, elementy ze złota. Nawiązaniem do stylu royal wedding pozostaje niezmiennie fason princessy. W Chinach tradycyjny kolor sukni ślubnej to czerwień, u nas wybierana przez odważne kobiety do ślubu cywilnego. Zdarzają się nawet suknie w kolorze czarnym. Wszystko to kwestia stylizacji i oryginalności panny młodej. Koniecznym warunkiem jest natomiast to, aby sukienka do ślubu była doskonale odszyta, wykonana z niebanalnych tkanin, ze zdobieniami zarezerwowanymi na wyjątkowe okazje. W epoce bylejakości tym bardziej jakość nabiera wartości.
-SAG-